Zarządzanie wolnym czasem – Dobre i złe oblicze nudy
Dojrzewanie to nie tylko czas ekscytujących odkryć i przeżyć, ale też czas wielkiej utraty. Nastolatek musi przebyć bardzo trudną drogę – od nie chcę być już taki, jak byłem do chcę być właśnie taki. O ile dobrze pamięta, jak było wcześniej i z czym nie chce się już identyfikować, o tyle przyszłość jest bardzo niejasna i niepokojąca. Niełatwo zrobić krok w nieznane i opuścić, może już przyciasną, ale bezpieczną i dobrze znaną skorupkę dzieciństwa. Nuda bywa dla młodego człowieka swoistym buforem bezpieczeństwa, pozwalając na przerwę od niemożliwego do uporządkowania natłoku bodźców.
Czasami jednak wyzwania okresu dojrzewania przerastają nastolatka – w takich sytuacjach długo utrzymujące się poczucie znudzenia, bezczynności może być dla rodziców sygnałem, że coś się z młodym człowiekiem dzieje niedobrego i warto przyjrzeć się sprawie bliżej.
Dlaczego czasem warto się dobrze ponudzić
Dorośli często kojarzą nudę z brakiem aktywności i bezproduktywnym traceniem czasu, kiedy tak wiele jest do zrobienia – zadania do szkoły, obowiązki domowe itp. Bezczynność nastolatków składają na karb nieumiejętności i niechęci do zaplanowania sobie wolnego czasu. Jednak mózg nastolatka potrzebuje nudy. Angażując się w organizowanie czasu i wynajdywanie kolejnych zajęć rodzice (i nauczyciele) niechcący pozbawiają młodego człowieka wielu korzyści, jakie nuda może ze sobą przynieść.
- Nastolatek jest cały czas stymulowany różnymi zewnętrznymi bodźcami. Taki stan przeładowania jest bardzo wyczerpujący dla mózgu. Kiedy młody człowiek się nudzi, mózg (aktywnie) odpoczywa od nadmiaru.
- Nuda wyzwala kreatywność. Badania wskazują, że po okresie nudy występuje zwiększona aktywność w tych obszarach mózgu, które odpowiadają za wyobraźnię i kreatywność. Ponadto stan nudy może skuteczniej wspierać myślenie i skojarzenia, niż np. stan relaksu, a ludzie, którzy pozwalają sobie na nudę mają większą łatwość myślenia dywergencyjnego, czyli widzenia wielu możliwości rozwiązania tego samego problemu (Mann i Cadman, 2014; Gasper i Middlewood, 2013).
- Kiedy myśli mogą swobodnie krążyć, umysł pozostaje bardzo aktywny i skoncentrowany. Nastolatek obmyśla przyszłe cele i konstruuje plany nie mając świadomości, że to robi. Chwile nudy pozwalają mu myśleć nad wyborami, jakich dokona w przyszłości (Schooler, 2011).
- Nuda zazwyczaj oznacza skupienie się na sobie i odcięcie dostępu zewnętrznych bodźców, więc zwraca nastolatka w stronę jego emocji i wewnętrznych przeżyć. Może być zatem cennym czasem wyciszenia, który pomaga lepiej zrozumieć siebie i przyjrzeć się swoim potrzebom.
Jak reagować na nastoletnią nudę?
- Obserwuj – nuda i bezczynność to naturalny i potrzebny stan w okresie dojrzewania. Jeśli nie trwa tygodniami, nie ma się czym martwić.
- Unikaj oferowania nastolatkowi gotowych rozwiązań, organizowania mu czasu wolnego, planowania za niego dnia. W przeważającej większości przypadków nuda powoduje niezadowolenie i dyskomfort na tyle silny, że w końcu skłoni nastolatka do wyszukania sobie interesującego zajęcia. Planowanie czasu za nastolatka może wywołać efekt przeciwny do zamierzonego – nie dość, że nie nauczy się on sam organizować sobie czasu, to jeszcze będzie reagował oporem na każdą proponowaną mu aktywność, czując, że jest mu narzucona.
- Sprawdzaj, co kryje się za poczuciem znudzenia. Zapytaj, co nastolatek ma na myśli, mówiąc, że się nudzi – powodów może być wiele, czasem chodzi o samotność, czasem o poczucie pustki.
- Zamiast gotowych rozwiązań zaoferuj nastolatkowi np. możliwość towarzyszenia w różnych aktywnościach.
- Zawsze warto też zapewnić nastolatka, że jeśli kiedykolwiek nie będzie sobie mógł poradzić z nudą i poczuje się jak w pułapce, to może o tym porozmawiać z rodzicem, lub innym dorosłym. Czasami nuda przykrywa poważniejsze problemy, które trudno rozwiązać samemu.
Kiedy rodzic powinien się zaniepokoić?
Nie bez powodu posługujemy się powiedzeniem „zanudzić się na śmierć” – zazwyczaj stan nudy jest tak niekomfortowy dla nastolatka, że dość szybko stara się zaangażować w jakieś przynoszące ulgę działanie lub uczy się, jak znosić ten nieprzyjemny stan frustracji. Oba te rozwiązania są konstruktywne, a nuda trwająca dzień, dwa czy nawet tydzień nie jest powodem do niepokoju.
Jednak stan nudy, który ciągnie się tygodniami może nieść ze sobą znacznie poważniejsze konsekwencje – niepokój, lęk, niemożność znalezienia sobie miejsca. Nastolatek czuje się wówczas osamotniony, wyizolowany, zły. Czasem może skarżyć się na fizyczne dolegliwości. Im dłużej taki stan trwa, tym dotkliwiej przeżywane są jego negatywne konsekwencje – młody człowiek nie wie, co ze sobą zrobić, nic nie przynosi mu ulgi i trudno znaleźć mu wyjście z tej sytuacji.
To bardzo istotne, aby rodzice traktowali taką przewlekłą nudę poważnie i potrafili dostrzec, co się za nią kryje. Pod pozorną obojętnością nastolatka i jego niechęcią do jakiegokolwiek zaangażowania może leżeć głębokie przekonanie, że nic nie jest na tyle wartościowe, aby się tym zająć, albo że on sam nie jest w stanie zrobić nic sensownego.
Warto zainterweniować, jeśli nastolatek bardzo często i przez dłuższy czas:
- mówi o dużym znużeniu, zmęczeniu, poczuciu bezwładu i bezradności (nie mam siły już tego wszystkiego robić; na nic nie mam energii; nie mam nic; nie jestem w stanie wymyślić sobie niczego, czym mógłbym się zająć)
- przeżywa złość, frustrację, niepokój, nie może sobie znaleźć miejsca, jest drażliwy (nie mam pojęcia, co mógłbym ze sobą zrobić; muszę się ogarnąć; sam nie wiem, czego chcę; nienawidzę tego, co muszę robić)
- czuje się smutny, osamotniony i pozbawiony nadziei (brakuje mi tego, co lubiłem robić; wszystko, co miałem, odeszło, już się nie nadaje; tęsknię za tym, co kiedyś lubiłem; robienie czegokolwiek nie ma sensu).
Warto zwrócić też uwagę na to, czy nastolatek nie ucieka w świat wirtualny – czy granie lub ciągła obecność w mediach społecznościowych nie jest sposobem na odsunięcie się od trudnych emocji. Tego typu przeżycia i zachowania mogą wskazywać na to, że nastolatek zmaga się z poważniejszymi trudnościami, niż chwilowe znudzenie. To, co rodzice (i często też nastolatki) widzą jako przewlekłą nudę, może być pierwszymi oznakami depresji, która w okresie nastoletnim niekoniecznie wygląda tak, jak u dorosłych. Nastolatek niekoniecznie musi być smutny – depresja u nastolatków to często przede wszystkim niepokój, drażliwość, wybuchowość, poczucie dużego zmęczenia i różne dolegliwości fizyczne. Przewlekła nuda jest więc stanem, o którym warto porozmawiać ze specjalistą – może to być np. szkolny psycholog.
Polecane
- Laura Vanderkam Jak odzyskać kontrolę nad swoim czasem. TED Talk
- Blog dr Carla E. Pickhardta o okresie dojrzewania Surviving (Your Child’s) Adolescence
- The 7 habits of highly effective people by Stephen Covey – animated book review
- Tim Urban TED Talks Inside the mind of a master procrastinator