Mity na temat picia alkoholu w ciąży
Coraz więcej mówi się o tym, że picie alkoholu w ciąży jest szkodliwe dla rozwijającego się płodu. Mimo tego wciąż zdarzają się osoby, które nie zdają sobie sprawy z konkretnych skutków spożywania napojów alkoholowych dla nienarodzonego dziecka. Czytaj dalej
Nadal pokutują mity, że czerwone wino jest wskazane w niedokrwistości ciążowej. Od przyszłych mam zdarza się też usłyszeć, że w ciąży nie można rezygnować z nałogów, bo to szkodzi płodowi bardziej niż sama używka. Są również kobiety, które przyznają, że piją alkohol w ciąży, ponieważ znają kogoś, kto także pił w okresie ciąży i urodziło mu się zdrowe dziecko. Takie stereotypy to najlepszy dowód na to, że nadal nie doceniamy ryzyka związanego z narażeniem dziecka na toksyczne działanie alkoholu w okresie prenatalnym. Nie zawsze także zdajemy sobie sprawę z tego, że nie ma bezpiecznej dawki alkoholu dla kobiety w ciąży. Każdy rodzaj alkoholu i każda jego ilość może być groźna dla nienarodzonego dziecka.
Inne mity, które wiążą się z problemem picia alkoholu przez kobiety w ciąży
- Tradycyjne napoje alkoholowe można zamienić w ciąży na piwo bezalkoholowe. Przymiotnik „bezalkoholowe” może być bardzo mylący, gdyż nawet napoje reklamowane jako takie mogą zawierać do ok. 0,5% alkoholu. Dlatego ich picie nie jest bezpieczne dla rozwijającego się płodu, mimo że przyszła matka może nie odczuwać działania alkoholu zawartego w tego rodzaju napojach.
- Picie alkoholu jest niebezpieczne tylko w pierwszym trymestrze ciąży. Spożywanie alkoholu jest niebezpieczne na każdym etapie ciąży, chociażby z tego powodu, że przez cały okres trwania ciąży rozwija się ośrodkowy układ nerwowy. Pierwszy trymestr jest istotny m.in. z tego powodu, że wówczas dochodzi do organogenezy, czyli procesu tworzenia się narządów wewnętrznych. Może również dojść do obumarcia zarodka i poronienia. Co ważne, wiele kobiet w tym czasie nie wie jeszcze, że jest w ciąży i ich nieświadoma decyzja o wypiciu alkoholu może wpłynąć na rozwijający się płód. Z kolei picie alkoholu w drugim trymestrze może skutkować poronieniem oraz uszkodzeniami tkanki mięśniowej, skóry, gruczołów i kości; narażenie płodu na ekspozycję na alkohol w trzecim trymestrze może być z kolei przyczyną zahamowania wzrostu płodu, przedwczesnego porodu, może również dojść do niedorozwoju płuc.
- Łożysko chroni dziecko przed niebezpieczeństwami, w tym przed wypitym przez matkę alkoholem. Alkohol wypity przez kobietę w ciąży łatwo przenika przez łożysko i przedostaje się do krwi dziecka. Już po godzinie po jego wypiciu stężenie alkoholu we krwi płodu jest takie samo jak we krwi matki. Jednocześnie usuwanie alkoholu z krwi dziecka trwa dwa razy dłużej niż z krwi matki. Jest to spowodowane tym, że dziecko produkuje bardzo małą ilość enzymów rozkładających alkohol. Kobieta w okresie karmienia dziecka piersią również nie powinna pić alkoholu, ponieważ z łatwością przedostaje się on do jej mleka. Alkohol w mleku matki osiąga takie samo stężenie co w jej krwi po 30–60 minutach od spożycia.
- Jeśli dziecko wygląda normalnie, to musi być zdrowe. Zdecydowana większość dzieci narażonych na działanie alkoholu w łonie matki nie ma wrodzonych wad fizycznych tylko deficyty poznawcze (np. związane z pamięcią, myśleniem, koncentracją, uwagą). Zakres zaburzeń spowodowanych alkoholem jest bardzo szeroki, dlatego też większość deficytów poznawczych, problemów z zachowaniem, problemów intelektualnych i społecznych przejawianych przez dziecko rzadko jest diagnozowanych jako skutek działania alkoholu w okresie płodowym.
- Dzieci z FASD są zwykle upośledzone. Iloraz inteligencji większości dzieci z FASD może być w normie. Nie oznacza to jednak, że dobrze funkcjonują one w szkole. Doznane w okresie prenatalnym uszkodzenia mózgu uniemożliwiają im to, powodując np. trudności z koncentracją, trudności w pisaniu, liczeniu i czytaniu.
- FAS/FASD dotyczy tylko kobiet uzależnionych. Kobieta nie musi być uzależniona od alkoholu, by urodzić dziecko z FASD. Specjaliści jednoznacznie twierdzą, że każda ilość alkoholu wypitego przez kobietę w ciąży może skutkować wystąpieniem nieprawidłowości w rozwoju płodu.
- FASD można wyleczyć. Niestety, FASD nie można wyleczyć, to nie choroba. FASD jest niegenetycznym zaburzeniem neurorozwojowym i obejmuje zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego, którym mogą towarzyszyć charakterystyczne cechy budowy twarzy (w postaci np. szerokiej nasady nosa ze zwiększoną odległością między oczami, krótkiego nosa, spłaszczonej rynienki podnosowej, cienkiej górnej wargi, zniekształconych małżowin usznych, małej żuchwy, opadających powiek), zahamowanie wzrostu i zaburzenia budowy lub funkcjonowania innych narządów. Zaburzenia te wypływają na to, jak dziecko radzi sobie w sferze emocjonalnej, społecznej oraz intelektualnej i utrudniają rozwój na kolejnych etapach jego życia.
W Polsce FASD występuje nie rzadziej niż u 20 na 1000 dzieci, w tym pełnoobjawowy FAS (czyli najcięższe uszkodzenia ze spektrum FASD) u czterech na 1000 dzieci. Jedynym sposobem jego uniknięcia jest zachowanie abstynencji przez kobietę podczas trwania całej ciąży.